Perełki w second handzie

Perełki w second handzie

Wiele kobiet zdecydowanie bardziej ceni sobie odzież używaną od odzieży nowej, którą można kupić w galeriach handlowych. Bardzo modne bywa w niektórych kręgach polowanie na najlepsze sztuki odzieży używanej w lumpeksach.

Dostawa odzieży używanej

Dostawa odzieży do second handu jest zwykle dużym wydarzeniem. Pod najlepszymi lumpeksami od samego rana ustawiają się ogromne kolejki. Ludzie porozumiewają się między sobą, rozmawiają o tym, co być może dziś zostanie rzucone. Może dżinsy, może płaszcze, albo buty lub bielizna?

Są takie rzeczy, których niektórzy ludzie nie noszą w postaci ubrań używanych. Najczęściej chodzi tu o obawę przed chorobami takimi jak grzybica stóp albo o zwykłe obrzydzenie, na przykład jeśli chodzi o bieliznę. Wiele pań jednak bez oporu korzysta z second handów i z tego właśnie zyski czerpią dostawcy odzieży używanej.

W czym się specjalizować?

Wiele second handów ma swoją specjalizację. Ludzie wiedzą, że właściciel jednego sklepu często przywozi fajne spodnie, a inny – buty lub akcesoria. Dobrze jest wprowadzić u konsumentów pewne przyzwyczajenia, powtarzalność, ale dobrze też czasem ich zaskakiwać.

Element zaskoczenia daje przewagę. Dzięki temu w sklepie mają szansę pojawić się nowi klienci. A jak wiadomo, nowi klienci to szansa na nowe zyski, na nową sprzedaż. Celem działania każdego sklepu jest sprzedaż i wiedzą o tym doskonale także dostawcy odzieży używanej. Starają się oni przekonać swojego odbiorcę, że warto zaufać i mieć dobry towar. Dostawcy muszą wiedzieć co aktualnie w modzie piszczy.

Jak upolować perełkę?

Będąc dostawcą odzieży używanej trzeba orientować się w aktualnych trendach. Ludzie od razu wyczują kiepski lumpeks, gdzie ubrania są niewarte swojej ceny. Za to niektóre second handy uchodzą za niemalże kultowe. Dlatego w tej branży nic nie jest proste, łatwe i oczywiste. Ciągle trzeba wychodzić naprzeciw potrzebom klientów, trzeba starać się ich zdobyć i przekonać do siebie.

Kobiety mają swoje strategie na upolowanie modowych perełek. Niektóre panie biorą do koszyka co popadnie, byle markowe. Potem na spokojnie analizują zawartość koszyka i odkładają to co wydaje im się niezbyt wartościowe i niewarte zakupu. Każda strategia jest dobra, jeżeli przynosi realne zyski.

Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy Angora